Dziennik Używek

Recenzje - Alkohol

Door Peninsula Winery - HALLOWINE

Butelka wina Hallowine

Specyfikacja:

Wrażenia:

Pierwsze wrażenia (na zimno): Po otwarciu butelki wyczuwalny jest dość ostry zapach, przypominający spirytus, prawdopodobnie za sprawą ziół. Muszę przyznać, że pierwszy kieliszek przed podgrzaniem nie był smaczny.

Doznania (na ciepło): Drugi kieliszek, już po podgrzaniu, był znacznie lepszy. Smak stał się łagodniejszy, a nieprzyjemny zapach stał się niemal neutralny. Zdecydowanie jest to wino stworzone do picia na ciepło, jak grzaniec.

Komentarz i podsumowanie:

Dużym plusem jest to, że na drugi dzień po wypiciu całej butelki (piłem między 17:00 a 20:00) nie odczuwałem żadnych negatywnych skutków. Finalnie wspominam to wino jako "dobre" i podnoszę ocenę do 7/10. Gdybym miał za nie zapłacić w Polsce 50 zł, początkowy, ostry zapach mógłby mnie rozczarować, ale efekt po podgrzaniu ratuje sytuację.

Czy polecam? Tak, ale pod jednym warunkiem – serwuj je wyłącznie na ciepło. Może być ciekawym trunkiem na imprezę halloweenową ze względu na swoją etykietę i charakter. Smak na zimno zdecydowanie odrzuca, ale jako grzaniec sprawdza się całkiem nieźle.

Wicked Grove Pearsecco Bubbly Dry Cider

Metalowa puszka cydru wicked grove w tle wyłaczony telewizor

Specyfikacja:

Wrażenia:

Oczekiwałem smaku zbliżonego do Cydru pitego w polsce. Cydr wydaje się słaby, niestety nie wyczuwalny smak gruszek, miałem wrażenie jakbym pił rozwodniony polski cydr. Skosztowałem jeszcze smaku grejfrutowego który był jeszcze gorszy. Możliwe, że moje kubki smakowe muszą przestawić się, ale nie kończę poszukiwań prawdziwego smaku cydru.

Komentarz i podsumowanie:

Cydr fajnie, że w puszce, szkoda, że nie smakuje dobrze.

Czy polecam? Nie, ale jeszcze nie znalazłem innego cydru w USA.